O posiłkach dziś i 2 tys. lat temu

Ks. Paweł Czwojdrak

Dla szczęścia i zbawienia

Każdego roku w niedzielę wielkanocną spożywamy w naszych rodzinach uroczyste śniadanie. Na naszych stołach znajdują się przede wszystkim te pokarmy, które poprzedniego dnia zostały poświęcone przez kapłana. Trudno sobie wyobrazić owo śniadanie bez jajka, czy też baranka zrobionego z masła.
Stało się to naszą piękną tradycją i może się wydawać, że tak jest od zawsze. Wiemy jednak, że w każdym czasie i w każdej kulturze spożywa się coś innego. Warto więc przyjrzeć się temu, co spożywali Izraelici żyjący w czasach Chrystusa.

Chleb, ryby i mięso

Najważniejszymi składnikami posiłków mieszkańców Palestyny żyjących ponad dwa tysiące lat temu były chleb i ryby. Chleb wypiekano z mąki pochodzącej z ziaren jęczmienia i pszenicy. Następnie mieszano ją z wodą, solą oraz z ciastem z poprzedniego wypieku. Ciasto w dalszej kolejności było odstawiane, aby urosło. Kiedy już to nastąpiło, wówczas wypiekano z niego chleb. Dokonywało się to na różne sposoby, ponieważ stosowano kilka metod pieczenia chleba: kładło się ciasto na gorących kamieniach, przykrywając gorącym popiołem, na żelaznej patelni albo w piecu, ogrzewanym trawą lub gałązkami. Rzadko natomiast spożywano mięso (zazwyczaj owiec lub kozłów). Czyniono to przede wszystkim z okazji świąt. Powód niejedzenia mięsa nie miał podstaw kultycznych, czy też smakowych – po prostu było ono zbyt drogie.

Bułka, pieczywo

Warzywa i owoce

Nikt z nas nie wyobraża sobie jadłospisu bez warzyw i owoców. Izraelici żyjący w czasach Jezusa mieli podobne zdanie na ten temat. Warzywa, które spożywali, w większości są nam znane. Najczęściej bowiem uprawiano groch, cebulę, czosnek, soczewicę. Wśród owoców dominowały winogrona, oliwki, figi, daktyle, owoce granatu i jabłka. Już wtedy ceniono mleko kozie oraz krowie i spożywano przetwory z nich pochodzące. Dziś, w mniejszych miejscowościach, zazwyczaj warzywa i owoce kupuje się na targowisku. Podobnie przedstawiała się sytuacja ponad dwa tysiące lat temu w Izraelu. W żywność zaopatrywano się głównie na wiejskich targowiskach.

Symboliczne znaczenie posiłku

Żywność i posiłki w kulturze żydowskiej posiadały znaczenie symboliczne. Podczas wspólnych posiłków nawiązywano relacje społeczne, a także zawierano przymierza. Produkty spożywcze odgrywały też ważną rolę w życiu codziennym. Wchodziły bowiem w skład ofiar i danin. Używano ich do regulowania długów oraz jako środka płatniczego.
Za pomocą pokarmu Izraelici okazywali swe uczucia. Smutek był wyrażany poprzez powstrzymywanie się od spożywania posiłku, z kolei ucztowanie było znakiem radości i świętowania.
Wiemy doskonale, że posiłek jest konieczny, by w ten sposób człowiek zaspokoił głód i mógł normalnie funkcjonować. Tymczasem dla narodu wybranego posiłki znaczyły dużo więcej. Wszystkich, którzy razem zasiadali do stołu, łączyła przyjaźń i mieli wobec siebie zobowiązania. Przed posiłkiem głowa rodziny odmawiała błogosławieństwo nad przygotowanym pokarmem oraz dziękowała Panu za owo jedzenie. Posiłek kończył się modlitwą nad kielichem po wypiciu wina.

wino

Inne czasy, ten sam sens

Niech to rozważanie uświadomi nam, że choć zmieniły się czasy i żyjemy w innej kulturze, to jednak posiłek nigdy nie powinien ograniczać się tylko do zaspokajania głodu fizycznego. Wspólne posiłki, nie tylko śniadanie wielkanocne, pogłębiają więzi rodzinne. Modlitwa odmawiana przed i po jedzeniu dodatkowo łączy nas z Bogiem. Okazuje się więc, że stół kuchenny może w pewien sposób przyczyniać się do szczęścia rodzinnego, a nawet do naszego zbawienia.

Na podstawie: biblia.wiara.pl

2 lata temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *