dobrymi szlakami

Znaki oczyszczenia

Katarzyna Wieczorek

Komentarz

„Wówczas ujrzałam, jak Chrystus odczuwa współczucie dla nas z powodu grzechu. I tak jak przedtem wypełniało mnie cierpienie i współczucie z powodu Męki Chrystusa, tak i teraz wypełniło mnie po części współczucie dla moich sióstr i braci chrześcijan, gdyż tymi mocno ukochanymi ludźmi, którzy będą zbawieni, a mianowicie sługami Boga, Świętym Kościołem wstrząsną w tym świecie smutki, udręki i utrapienia, tak jak ludzie trzepią sukno na wietrze. A na to Bóg odpowiedział w ten sposób: Uczynię z tego wielkie rzeczy w niebie, coś, co posiada wartość przez całe wieki, i coś, co bez końca pełne jest radości”[1].

Cytowane wyżej słowa zaczerpnięte zostały z objawień największej angielskiej mistyczki Juliany z Norwich. I choć od czasu ich spisania, to znaczy od czasów średniowiecza, upłynęło sporo czasu, ich wartość wydaje się nie przemijać. Tym bardziej, jeśli odczyta się je w mijającym roku poświęconym kapłanom.

Chrystus odczuwający współczucie… to Chrystus, który chce zbawić człowieka. Od chwili, kiedy Bóg postanowił stworzyć świat a w nim człowieka, Chrystus pragnie naprawić to, co zniszczy ludzka wolność. I tak przez wieki odczuwa współczucie dla każdego z nas ze względu na nasze niewierności i upadki. Jak wielkie są ludzkie grzechy, jak wielkie jest rozdarcie ludzkiego serca, które odrzuca miłość. Jezus wiszący na krzyżu, zawieszony między niebem a ziemią, zdaje się doznawać najgorszych męk: odczuwa pragnienie miłości i widzi na przestrzeni wieków jak ta miłość Boga jest podeptana. Czyż potrzeba czegoś więcej? Czy coś bardziej może zranić? Wiedzieć, że nie wszyscy zanurzą się w tej miłości…

Nie ma łatwiejszych i trudniejszych czasów dla Kościoła. Nie ma lepszych i gorszych sposobów na zbawienie. Nie jest łatwo przyjąć ewangelię i żyć nią na co dzień! Stąd błędy, potknięcia, szukanie nowych sposobów i – przede wszystkim – wsłuchiwanie się co Duch mówi do Kościołów. Duch prawdy, Duch świętości, który został dany, aby dopełnić dzieła Chrystusa. Kościołem dziś wstrząsają smutki, udręki, utrapienia. I to nie bez winny jego sług. Lecz Bóg zawsze czyni wielkie rzeczy. „Trójca Święta uczyniła wszystko z nicości, tak samo i Trójca Święta sprawi, że wszystko będzie dobrze, co nie jest dobrze[2]”. Musimy ufać i podjąć trud oczyszczania tego co złe.

Tegoroczny grób jest odzwierciedleniem tych myśli. Biel jest symbolem świętych. Jej osiągniecie możliwe jest przez nieustanne nawrócenie. Potrzebujmy powrotów do źródeł, do Pana, który daje nam się jako chleb życia wiecznego. Stąd konfesjonały – znaki oczyszczenia duszy, która odnajduje swoją drogę do Boga.

Hasło roku kapłańskiego : Wierność Chrystusa – wierność kapłana, przypomina o zadaniu jakie staje przed każdym, kto wkroczył na drogę powołania: trwać nieustannie przy Chrystusie. Jego krew spływa tak obficie na ziemię – symbolizują ja czerwone kwiaty. I choć piękne przemijają, usychają, dając miejsce nowym. To także symbol ran, które zadawane są Kościołowi nie tylko przez nieustanną krytykę, ale również niewłaściwe postępowanie kapłanów.

Idźmy do źródła łaski – Chrystusa zmartwychwstałego. Pragnijmy świętości żyjąc sakramentami, zwłaszcza pokutą i komunią świętą. Módlmy się wspólnie za siebie w rodzinie parafialnej, by ona była święta świętością kapłanów oraz by kapłani uświęcali się postawą i ofiarą powierzonego im Ludu Bożego.


[1] Juliana z Norwich, Objawienia Bożej miłości, Poznań 2007, s. 141-142.

[2] Tamże, s. 148.

1 rok temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *