dobrymi szlakami

Ojcze, darujący nam winy grzechów naszych!

rd

Komentarz modlitewny – 11 niedziela zwykła, rok C

2 Sm 12, 1. 7-10. 13; Ps 32 (31), 1-2. 5. 7 i 11; Ga 2, 16. 19-21; Łk 7, 36 – 8, 3

Ty odpuszczasz nam nieprawości nasze i zapominasz o grzechach naszych, nawet tych najstraszniejszych. Nie poczytujesz nam wcale naszych win ogromnych – choćby gorzały one kiedyś niczym szkarłat ognisty – gdy w duszach naszych przestaje ukrywać się podstęp.

Chętnie darujesz nam niegodziwość grzechów naszych, jeżeli tylko odsuwamy się od nich zdecydowanie. Skwapliwie wyrywasz nas ze wszelkich ucisków – widząc, że uznaliśmy Ciebie za jedyną ucieczkę naszą – i z wielkim weselem otaczasz nas radością z naszego ocalenia w Tobie.

A obdarzasz nas tymi łaskami przebogatymi całkowicie za darmo, bez żadnej zasługi naszej. Bynajmniej nie domagasz się od nas wykonywania jakichkolwiek czynów chwalebnych poza żywym realizowaniem wiary w Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Twojego Syna Umiłowanego. Tak, w istocie rzeczy, przedziwnie pozwalasz nam osiągać usprawiedliwienie nasze przez samą wiarę we Twego Syna Jednorodzonego, aby w Nim żyć dla Ciebie, bo razem z Nim zostaliśmy przybici do krzyża i teraz już nie my żyjemy, lecz żyje w nas Chrystus.

Choć nadal prowadzimy życie w ciele, jednak obecne życie nasze jest – i zawsze powinno być – życiem wiary w Syna Twojego, który umiłował nas i samego siebie wydał za nas. I dlatego też absolutnie nie możemy odrzucić Łaski danej nam przez Ciebie, ponieważ oznaczałoby to, że Chrystus niestety umarł na darmo.

Jednakże przecież nadal żyjemy – i żyć będziemy – szczęśliwie, dzięki Jego krzyżowej Ofierze, gładzącej wszelkie grzechy nasze, za którą winniśmy składać Mu nasze dziękczynienie i uwielbienie – na wzór kobiety oblewającej łzami Jego stopy, włosami swej głowy je wycierającej, całującej je i namaszczającej je drogim olejkiem, bo liczne grzechy zostały jej odpuszczone.

Cieszymy się przeto i weselimy w Tobie. Radośnie śpiewamy Tobie i żyjemy nadzieją przyszłego przebywania z Tobą na wieki.

Amen!

14 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *