dobrymi szlakami

Komentarz modlitewny

rd

4 niedziela wielkanocna, Chrystusa Dobrego Pasterza, rok C

Jezus daje swoim owcom życie wieczne

Jezus powiedział: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

J 10,27-30

Dz 13, 14. 43-52; Ps 100 (99) 1-2. 3, 4b-5ab; Ap 7, 9. 14b-17; J 10, 27-30

Ojcze, Najtroskliwszy Pasterzu wszystkich owiec swoich!

Ty nie zrażasz się częstą opornością naszych poczynań wobec Twoich ukierunkowań, prowadzących nas na żyzne pastwiska duchowe. Nie przekreślasz nas nigdy, mimo naszych ucieczek na rozmaite manowce, lecz szukasz gorliwie i prowadzisz troskliwie do miejsc bezpiecznych.

Napełniasz nas weselem i Duchem Świętym, byśmy uwielbiali słowo Twoje oraz skutecznie pomagasz nam w dziele rozszerzania tego słowa po całej ziemi. Ustanawiasz nas światłością dla chodzących w ciemnościach, choć sami z siebie gorejącego światła nie potrafimy wykrzesać i czynisz nas, niegodnych, zbawieniem aż po krańce świata, dając nam ostatecznie życie wieczne.

Ty sam jesteś źródłem naszego wytrwania we Twej łasce świętej i nie dopuszczasz, byśmy ulegli potępieńczym skutkom jakichkolwiek prześladowań, lecz uwalniasz nas nawet od największego ucisku i umożliwiasz nam opłukanie naszych szat duchowych, zbrukanych grzechami, w zbawiennej Krwi Baranka, a także wybielenie ich w Niej – na sposób paradoksalny.

Zbierasz nas do siebie we wielki tłum, którego nikt z nas nie potrafi policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, byśmy stali przed Tronem Twoim i Niewinnym Barankiem, trzymając w rękach palmy Twojej Chwały i cześć Ci oddając we dnie i w nocy, gdy rozciągniesz nad nami namiot Twojej Opatrzności, niepokonalnej przez siły żadne.

Wtedy to nie będziemy już łaknąć niczego ani też pragnąć nie będziemy żadnego napoju poza Miłością Twą, Nieskończoną – promieniującą nieskazitelnym blaskiem Miłosierdzia Bezdennego – bo już nie będzie nam groziło zagubienie na wieki ani też z ręki Twojej nikt nie potrafi nas wyrwać.

Ojcze Przedwieczny, Ty jesteś zaiste większy od wszystkich – dlatego z dziękczynieniem wstępujemy we Twoje bramy, z hymnami we Twoje przedsionki. Z okrzykami radości stajemy przed Obliczem Twoim, albowiem jesteś Dobrem Jedynym i Twoja Łaska trwa na wieki.

Amen!

14 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *