Wstępując do zgromadzenia, siostry zakonne przy składaniu ślubów, często zmieniają swe imiona na inne. Ta tradycja wciąż, choć coraz rzadziej, jest praktykowana.
Zmiana imienia nawiązuje do tradycji biblijnej – gdy człowiek otrzymywał nową misję od Boga wtedy otrzymywał też nowe imię. Podstawowym powodem nadawania innego imienia jest przyobleczenie się w „nowego człowieka”, który pozostawiając wszystko rozpoczyna nowe życie z Bogiem (w nomenklaturze mniszej określane jest to nawet „śmiercią przed śmiercią”). Przybranie nowego imienia oznacza również wykluczenie się z dotychczasowej społeczności.
Wybór imienia zależy od zakonu do jakiego się wstępuje. Każdy z nich kieruje się swoimi, określonymi zasadami. Istnieją jednak trzy możliwości: 1) wybiera się imię, a przełożona je zatwierdza; 2) zostawia się imię nadane na chrzcie świętym; 3) sama przełożona nadaje inne imię. Jedną z najważniejszych reguł panujących w zakonach to posłuszeństwo, dlatego procedura zmiany imienia wygląda w ten sposób, że postulantka mówi jakie imię chciałaby otrzymać przy obłóczynach (obrzęd włączenia do zakonu oraz otrzymanie habitu zakonnego),ale i tak ostateczna decyzja należy do przełożonych. Zazwyczaj otrzymuje się imię, o które się prosiło. Wtedy to postulantka staje się nowicjuszką i zaczyna swoje właściwe życie zakonne. W zakonach klauzulowych siostry często mają imię z predykatem, czyli opisem, np. „od dzieciątka Jezus”, „od Miłosierdzia Bożego” itp. Zdarza się też tak, że siostry nie zmieniają imienia, tylko dodają dodatkowo drugie – Maria, Józefa, Teresa – to najpopularniejsze patronki. Natomiast np. u sióstr benedyktynek – można zostawić swe imię z chrztu lub zmienić na inne. Warunek jest jeden – patronką musi być osoba święta, a imię nie może się powtarzać we wspólnocie.
W niektórych zgromadzeniach występuje tradycja brania imion po zmarłych siostrach. Niezwykłe imiona można spotkać np. w panewnickiej prowincji Zakonu Franciszkanów, np. Melchizedek, czy Jozue. Warto pamiętać przy zmianie imienia, by kierować się prawdami, wartościami i duchowością obranego patrona. Z biegiem czasu zaczęto przykładać głęboką symbolikę chrztu świętego, a więc też otrzymanego imienia. Oprócz tego akt wstąpienia do zgromadzenia zakonnego postrzega się już teraz nie jako nowy wymiar życia, lecz jako jego kontynuację, stąd np. w Zgromadzeniu Sióstr Pallotynek pozostaje się przy imionach z chrztu świętego. Nie istnieje już ścisły obowiązek, lecz zmiana imienia to kwestia indywidualna i traktowana jest już jako podtrzymanie dawnych tradycji.