dobrymi szlakami

Z gospodarzem z Betlejem

Beata Walkowiak

rozmawiamy

Widzę, że interes dzisiaj świetnie idzie. Ma pan wielu gości.

Tak, tak i oby tak dalej. Cesarz August miał genialny pomysł z tym spisem. Wielu ludzi przychodzi z daleka i muszą się gdzieś zatrzymać. Właściwie wszystkie miejsca mam już zajęte. Kazałem przygotować jeszcze parę miejsc w głównej sali. Jestem pewien, że ktoś jeszcze przyjdzie. A wiadomo im więcej gości tym większe pieniążki. (śmiech)

A niedawno był tu mężczyzna z kobietą w ciąży i odesłał ich pan.

Taa…mężczyzna i kobieta w ciąży. Byli tu. Wie pani, w innych okolicznościach to bym ich przyjął, ale teraz nie mam warunków. Mam już kilka dzieci i z tego co się znam to lada chwila to kobieta będzie rodzić. Dla niektórych gości mógłby to być dyskomfort i mogli by mieć jakieś pretensje, a ja jestem człowiekiem biznesu i muszę dbać o dobry interes. Rozumie pani. Na pewno znaleźli inne dobre miejsce.

Czy wie pan, że to dziecko, które się dzisiaj narodziło to Syn Boży?

Co?! Szaleju się pani najadła? Nikomu nie wolno opowiadać takich bzdur o Bogu. Poza tym ja nie mam już czasu, muszę wracać do pracy. Aha, mam jeszcze prośbę. Jeżeli spotka pani kogoś po drodze, kto będzie szukał noclegu proszę skierować go do mnie. Wie pani, goście to pieniążki.

1 rok temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *