dobrymi szlakami

Szatan istnieje i działa

Krzysztof Dąbrowski

Czy właściwie się przed nim bronisz?

Św. Ignacy Loyola w swoich Ćwiczeniach duchowych przedstawił szatana jako bardzo podstępnego stratega, księcia, który ma swoje królestwo zła, a nie jako głupie stworzenie, które nam dokucza. Szatan ciągle działa, ma swoje instytucje, organizacje, koncepcje takie jak np. spirytyzm, satanizm. On cały czas podstawia nam pod nos pokusy, kłamstwa, często pięknie opakowane z kolorową, lśniącą wstążeczką, złudnie będące czymś dobrym, które powinniśmy odrzucać, dzięki swojej tarczy moralności i wiary.

Najważniejsze jest, by mieć świadomość, że on istnieje i szuka drogi do nas, do naszego serca-musimy być czujni. On nas ciągle atakuje, ale z ukrycia. Na początku często przekonuje swoje ofiary, że nie istnieje, że jest tylko wytworem naszej wyobraźni. Dzięki temu ludzie stają się bezbronni, bo nie mają świadomości zagrożenia. To pozwala diabłu skutecznie atakować ludzi, którzy nie wierzą w jego istnienie, jego kuszenie i pokusy. Ewa zerwała zakazane jabłko z drzewa, bo nie wiedziała, że wąż jest wcieleniem zła, że podstępnie ją kusi, nie miała mechanizmów obronnych, bo nie miała świadomości zagrożenia. Pismo św. w wielu księgach i rozdziałach demaskuje sposoby działania szatana, ostrzega nas, tylko czy my z tego korzystamy? Każda pokusa jest złem, kłamstwem. Szatan przedstawia ją jako drogę do osiągnięcia szczęścia, korzyści i przyjemności. Pokazuje, że przekroczenie przykazań jest często właściwą drogą postępowania. Nie pozwólmy, by egoizm doprowadził nas do akceptowania zła. Nie pozwólmy, by kłamstwo powtarzane setki razy stało się dla nas prawdą. Rezultatem działania diabła jest np. uchwalenie praw pozwalających zabijać chorych i starszych ludzi, a nawet nienarodzone dzieci.

Zawsze powinniśmy szukać pomocy w Bogu i wykorzystywać tarcze, które nam dał, czyli m.in.: Komunię świętą, sakrament pojednania i modlitwę. Jeśli ktoś nie wierzy w działanie szatana, to wymienione środki obrony stają się dla niego tylko aktami pobożności.

Drugim najpoważniejszym problemem naszych czasów otwierającym nasze drzwi dla szatana jest zobojętnienie, jest brak zrozumienia istoty grzechu. Ten proces stale się pogłębia. Jan Paweł II powiedział, że przywrócenie właściwego poczucia grzechu jest pierwszym sposobem przezwyciężenia poważnego kryzysu duchowego, jaki trapi człowieka naszych czasów. Obecnie pokora staje się słabością, a pycha wyrazem życiowej zaradności, posłuszeństwo Bogu wyrazem głupoty i zacofania, a łamanie jego przykazań konsekwencją dojścia do sukcesu. Cnoty stają się wadami, a wady cnotami.

Szatan chce nas przekonać, że Bóg nie zachowuje się wobec nas jak dobry ojciec, lecz jak wielki i bezwzględny pan, który narzuca swą wolę i bezsensowne nakazy, które służą okazaniu jemu czci, a nie naszemu osiągnięciu szczęścia. Pamiętajmy, że wola i władza szatana wzrasta poprzez wolność upadłego człowieka.

13 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *