…bo Chrystus
Na przełomie dziejów można znaleźć bardzo wiele znaków, obrazów, figur, które mówią o niezgłębionej tajemnicy Kościoła. Obrazy, których tematyka nawiązuje do Biblii – Starego Testamentu, bardzo często mówią o idei „Ludu Bożego”. Z kolei w Nowym Testamencie wszystkie te symbole nabierają kolejnego znaczenia, bo Chrystus stał się „Głową Ludu”.
Kościół w Biblii jest określany wieloma znaczeniami, między innymi nazywano go „owczarnią”. Jesus powiedział, że będzie nas strzegł i opiekował się jak Pasterz, który chroni swoje owce.
Kościół jest nazywany też „polem uprawnym”, bo Jezus Chrystus – siewca, daje nam życie, sieje nasiona, aby wyrosły z nich w piękne latorośla, czyli nas samych. Bez Boga-Rolnika nie wiele możemy uczynić.
Innym bardzo ważnym określeniem Kościoła jest „Boża budowla”. Każdy z nas jest cegiełką tej konstrukcji, która zastała zbudowana na kamieniu węgielnym – Chrystusie. Stała się „domem Bożym”, w którym mieszka rodzina, ale również „przybytkiem Boga”, bo w każdym z nas jest Jezus.
Kościół jest na pewno „naszą matką”, nazywaną przez Biblię „niepokalaną oblubienicą”, która troszczy i martwi się o nas, gdy potrzebujemy jej pomocy.
Kościół ma wiele symboli, ale pamiętajmy, że obojętnie jak go nazwiemy, to my wraz z Chrystusem go tworzymy. Boża budowla potrzebuje nas wszystkich. Twórzmy ją razem!