dobrymi szlakami

Handlarz cudów

krl

Najnowszy film Jarosława Szody i Bolesława Pawicy

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że o polskich filmach mówi się co do zasady nie najlepiej, bo przecież, co sądzić o produkcjach niewiele różniących się od Harlequinów – płytkich i kiczowatych. Najnowszy film Jarosława Szody i Bolesława Pawicy przeczy temu obrazowi, gdyż nie tylko porusza temat ważny, ale robi to w sposób daleki od wszelkiej kiczowatości.

Sam film rozpoczyna się (jak dla mnie wspaniałą) sceną wyznania alkoholika – Stefana, który stojąc przed innymi uzależnionymi opowiada jak to dzięki Matce Bożej z Lourdes porzucił swój nałóg, a teraz zbiera na podróż do Francji, aby móc jej za to podziękować. Niestety z tym porzuceniem nałogu to nie jest do końca tak, a i sama podróż do Francji to raczej odległa perspektywa. Na dodatek w jego pokręconym życiu pojawia się dwójka dagestańskich dzieci, których celem jest dotarcie do Francji, gdzie czeka na nich ojciec.

Wbrew pozorom, dalszy bieg historii to nie sielanka, ale piękny i trudny obraz dojrzewania i odkrywania prawdy o sobie, prawdy (co przyznał sam reżyser), którą można odnaleźć jedynie w drugim człowieku. To również obraz zderzenia dwóch cywilizacji, które choć początkowo są wobec siebie nieufne, a nawet wrogie, to potrafią w końcu odnaleźć wspólne wartości.

Na podkreślenie zasługuje nie tylko wspaniała rola Borysa Szyca, ale także zdjęcia Jarosława Szody, uwypuklające perfekcyjnie klimat filmu. Obraz naprawdę godny polecenia!

Handlarz cudów; reż. J. Szoda, B. Pawica; Premiera: 30.04.2010

14 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *