dobrymi szlakami

Dlaczego Święty jest uśmiechnięty?

Emilia Marciniak

Św. Urszula Ledóchowska

Spróbujmy sobie odpowiedzieć na to pytanie, analizując myśli Świętej Urszuli Ledóchowskiej żyjącej w latach 1865 – 1939. Kobiety – zakonnicy, która jest patronką Diecezji Poznańskiej, a której narodziny dla nieba Kościół wspomina 29 maja.

Długo by pisać o tej mężnej niewieście. Wiele książek na jej temat powstało. Ona sama jest autorką licznych pism o życiu duchowym jak również książek dla dzieci, których przez wiele lat była wychowawczynią i matką.

Święta Urszula Ledóchowska – Założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, w „Testamencie” skierowanym do swych duchowych córek umieściła prośbę dotyczącą pogody ducha: „Bądźcie więc słoneczne, Dzieci moje, jasne, pogodne, i ucieszycie tym Serce Boże”. Z czego ma wynikać owa słoneczność? Co jest jej źródłem? Pogoda ducha, stała słoneczność duszy, uśmiech na twarzy to owoc nieustannego zjednoczenia z Jezusem Ukrzyżowanym, i szukania szczęścia w nie zawsze łatwej Woli Bożej. To stała praca nad sobą, by dla miłości Serca Bożego nie być ciężarem dla innych, ale „promyczkiem słonecznym”.

Święta Urszula w XII Prośbie „Testamentu” tak pisała: „Może największym aktem miłości bliźniego – to stała słoneczność duszy, rozsyłająca wszędzie promienie swe jasne i ciepłe! Przechodzi taka dusza słoneczna cichutko – jak ten promyk słoneczny – może nawet ubolewa nad tym, że nic dobrego nie robi – ale ona nie wie – ile wywoływała jej słoneczność na ustach uśmiechów jasnych, w ile serc wlewała balsam pociechy, jak często rozgrzewała serca zimne, obojętne, ile rozpędzała chmur nieufności, nawet rozpaczy, ile szczęścia rozsiewała bezwiednie naokoło siebie!”.

Stała pogoda ducha – wbrew własnej chorobie i zniechęceniu, mimo niepowodzeń, trudności, przykrości i niepokojów – może stać się dla wielu chrześcijan drogą do świętości. Nie jest to droga łatwa ale możliwa, czego nas uczy własnym przykładem Święta Urszula: „Tak jak pod działaniem promieni słonecznych rozwijają się kwiaty, dojrzewają owoce, tak i w duszy pogodnej, słonecznej, rozwija się cudny kwiat świętości, wydający najróżnorodniejsze owoce cnót”.

14 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *