dobrymi szlakami

Z dziesiętnikiem, jednym ze strażników grobu Jezusa Chrystusa…

Karol Świergosz

Obowiązki dopełniłem jak trzeba

Czy mógłbym Pan powiedzieć kilka słów o sobie?
Wentydiusz Festus, X Legion Fretensis* 3. kohorta 24. manipuł 42. centuria. W legionach od wczesnej młodości, obecnie pod dowództwem prefekta Piłata z Pontu.

Czy często pełni Pan służbę wartowniczą?
Zdarza się, to cześć moich obowiązków.

A czy często pilnuje Pan grobów?
Jeśli mam taki rozkaz.

A czy pilnował Pan grobu ukrzyżowanego Nazarejczyka Jezusa, którego niektórzy uważali za Zbawiciela?
Tak.

Czy to prawda, że On zmartwychwstał?
Nie interesują mnie te żydowskie wymysły.

Ale starsi i uczeni w Piśmie twierdzą, że Jego uczniowie wykradli Ciało, kiedyście spali, tę wersję potwierdzają też inni wartownicy.
Skoro tak twierdzą, to widocznie tak było.

Czyli nie dopełnił Pan obowiązków służbowych?
Wszystkie obowiązki dopełniłem jak trzeba.

A jednak Ciała nie ma?
Odmawiam komentarza, proszę się skontaktować z przełożonymi.

To może rzeczywiście Jezus Chrystus zmartwychwstał?
Słuchaj obywatelu, tego Jezusa wykradziono kiedy spaliśmy – taka jest oficjalna wersja i jej będziemy się trzymali, a radzę nie szukać dalej, bo Ciebie może czekać taki sam los, jak tego tam Ukrzyżowanego.

No to może zmieńmy temat. Czy uważa Pan, że On był Synem Boga?
Nasz setnik tak twierdzi. Co do mnie, to nie jestem za bardzo wierzący, ale czemu nie – niech sobie będzie, że to był Syn Boży.

To tak trochę głupio dać sobie wykraść Ciało Boga?
Obywatelu, jeśli nie przestaniecie mnie wypytywać o ten grób, to zaraz skończycie na posterunku legionowym i nie będziecie już zadawali głupich pytań.

Rzeczywiście, posterunek, to raczej nie najmilsza perspektywa. Trudno – w sumie to dziękuję za rozmowę.
Armia rzymska zawsze służy pomocą.

*X Legion Fretensis został utworzony w 40 r. przed Chrystusem, 15 lat później został przebazowany do Judei, a jego główny garnizon znajdował się w Jerozolimie. Nazwa pochodzi od Cieśniny Messyńskiej, a symbolem był byk.

6 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *