Wakacje z Bogiem

Nie masz pomysłu na to, jak zorganizować swojemu dziecku wakacje? Martwi cię, że spędzi je w domu, przed telewizorem i ekranem komputera? Może warto sięgnąć do ofert, jakie proponują parafie, duszpasterstwa i wspólnoty, które obok rekolekcji, organizują dla dzieci i młodzieży tzw. Wakacje z Bogiem. Są one doskonałym połączeniem wypoczynku ze spotkaniem Boga, podczas codziennej Eucharystii i zajęć formacyjnych. Animatorzy dbają też o to, aby zapewnić dzieciom rozrywkę i zajęcia sportowe, jak na typowych koloniach.

„Wakacje z Bogiem” organizują, np. Caritas Archidiecezji Poznańskiej, Ruch Światło-Życie, Duszpasterstwo Pomocników Matki Kościoła, w których ofertach naprawdę można przebierać i znaleźć coś odpowiedniego dla swojego dziecka. Tym sposobem można wysłać pociechę do Kołobrzegu, Zakopanego, Konarzewa, Międzychodu czy Gębic, gdzie znajdują się ośrodki wypoczynkowe. Koszt wyjazdu waha się w granicach od 300 do 600 złotych, w zależności od miejsca i czasu pobytu.
Organizowane są także turnusy dla dzieci i młodzieży z rodzin wielodzietnych i ubogich, dla których istnieje możliwość dofinansowania. Natomiast dzieciom niepełnosprawnym zapewnia się indywidualną opiekę i programy rehabilitacyjne, dostosowane do ich możliwości. Jeżeli twoje dziecko nigdy nie uczestniczyło w podobnych wyjazdach i obawia się samodzielnego wyjazdu, zawsze można wybrać ofertę rodzinnych „Wakacji z Bogiem”.

Można by odpowiedzieć słowami pewnej reklamy: „Jak dla brata – przez dwa lata”. Dwa lata ciężkiej pracy i odkładania pieniędzy. Pieniędzy potrzebnych na opłacenie wakacji. Bo wakacje są drogie.
Podróż za granicę Polski będzie nas kosztować od 1000 zł do nawet … zł. Nikt jednak nie każe nam wyjechać do Grecji, Francji czy Irlandii. Czy nie wystarczy nam nasz stary, dobry Bałtyk? Tutaj koszt 1os./1 dzień wynosi już od 25-30 zł. W tych samych granicach wahają się ceny 1-osobodnia (co za nazwa!) w górach.
Są też inne sposoby na fajne spędzenie wakacji. Na przykład zostać w mieście. Można spotykać się z przyjaciółmi, wychodzić na basen lub nad jezioro. Cena jednego dnia na basenie otwartym waha się od 10 do 15 zł. Na basenie zamkniętym ceny są już bardziej rozciągnięte – wszystko zależy od tego, gdzie jesteśmy. Ja osobiście proponuję inną formę spędzania wakacyjnego czasu – jeśli już w mieście, bardziej aktywną: zwiedzanie miasta. Bo „Poznań wart jest poznania”, a nikt go nie zna na pamięć!

Z Magdaleną Chraplak, z 9 Swarzędzkiej Środowiskowej Drużyny Harcerskiej „Dąbrowa”, rozmawia Julia Bernacik

Od dziewięciu lat jestem w harcerstwie. Byłam na siedmiu obozach. Jestem drużynową niepełnoletnią i po raz pierwszy będę pełnić tę funkcję na obozie, oczywiście mam swojego starszego opiekuna drużyny. Moi podopieczni to dzieci w wieku od 7 do 13 lat.

Co należy zrobić przed zorganizowaniem obozu harcerskiego?
Ważne jest znalezienie odpowiedniego miejsca pod obóz, najlepiej z dala od cywilizacji, gdzieś w lesie Rozróżniamy dwa rodzaje obozów pod względem bazy: pierwszy to obóz stały – wtedy większość rzeczy (łazienki, kuchnia, łóżka polowe, niekiedy nawet prąd) jest już na miejscu i tylko drobne rzeczy wykonujemy sami. Oczywiście śpimy pod namiotami. Drugą formą jest obóz pionierski, czyli taki, na którym prawie wszystko budujemy od podstaw. Zastajemy tylko namioty rozstawione kilka dni wcześniej przez część kadry, podczas tzw. kwaterki. Na obozie pionierskim przez pierwszy dzień budujemy łóżka z drewna, sznurków oraz materaca. Samodzielnie tworzymy kuchnię z pieca polowego, toaletę, natryski i zeribę, ogrodzenie wokół obozowiska.

Czy obóz harcerski ma jakiś temat przewodni?
Tak, każdy obóz wybiera sobie temat i wszystkie zajęcia dydaktyczne, sportowe i wszelkie inne nawiązują do niego. Często spotykana jest tematyka indiańska, rycerska, związana z II wojną światową. W tym roku organizujemy obóz o tematyce starożytnej.

Jakie zajęcia typowo harcerskie odbywają się na obozie?
W czasie pierwszych dni jest tzw. zwiad terenowy, czyli zapoznanie się z otoczeniem. Organizujemy gry strategiczne, wszelkiego rodzaju podchody, biegi na orientację, zadania z wyznaczania azymutów. Wszystko to ma nauczyć współpracy między sobą. Pod koniec organizowany jest harcerski bieg terenowy, na którym – oprócz pokonywania przeszkód – na każdym stanowisku są sprawdzane umiejętności harcerza: przy rozkładaniu namiotu, przy posługiwaniu się alfabetem morsa i znajomość historii harcerstwa. Nie można się nudzić. Dla osób, które są pierwszy raz, organizujemy chrzest obozowy, ale to nic strasznego, tylko dobra zabawa. Najwspanialsze są ogniska…

Czy na obozie zdobywa się jakieś sprawności?
Jest to najlepsza okazja, aby zwiększyć swój zasób sprawności. Na obozie pionierskim za zbudowanie sobie łóżka i tego typu sprzętów można zdobyć „obozowego sobieradka”. Tutaj też najczęściej dostaje się Krzyż Harcerski, na który pracowało się przez cały rok.

Jak radzicie sobie z codziennymi sprawami, np. gotowaniem?
Zawsze mamy ze sobą kucharza. Istnieje coś takiego jak służba. Jeden zastęp przez całą dobę pilnuje porządku, stoi na warcie i pomaga przy szykowaniu obiadu i sprzątaniu po nim.

Jak wysokie są koszty związane z obozem?
Obóz harcerski jest chyba najtańszą formą wypoczynku wakacyjnego. Jeżeli jakaś kolonia jest tańsza, to na pewno nie trwa tak długo jak obóz. Staramy się mieścić w cenie 500 zł za dwa tygodnie. Jasne jest, że jeżeli ktoś jedzie po raz pierwszy, musi kupić ekwipunek. Jednak śpiwór i plecak kupuje się raz na bardzo długo.

Co dać dzieciom ze sobą? Prosta odpowiedź: po pierwsze trzeba przeczytać ulotkę na temat wyjazdu; tam zazwyczaj jest podane, co należy zabrać. Jeśli jednak takiej ulotki się nie dostanie lub nie jest napisane, to trzeba zastanowić się, na jaki typ wyjazdu i dokąd dziecko się udaje, czy pod namiot, czy w góry, czy nad morze i pod tym kątem pakować plecak.
Są jednak rzeczy, które bez względu na rodzaj wyjazdu warto wziąć. Jest to na pewne ciepły śpiwór. Warto też wziąć ze sobą ciepłą piżamę (chyba, że będzie się spać w jakimś ośrodku). Trzeba też wziąć wygodne buty. Najlepiej dwie pary, gdyby ta pierwsza przemokła. Warto także zabrać jakiś ciepły sweter bądź bluzę z „polaru” na zimne dni oraz coś od deszczu (nie parasol!) oraz czapkę z daszkiem albo kapelusz, aby mieć ochronę przed słońcem.
Natomiast, jeżeli chcemy się opalać lub chodzić w ciepłe dni bez koszulki, należy wziąć krem do opalania z filtrem. Dzięki niemu po pierwszym dniu dłuższego przebywania na słońcu nie będziemy mieli czerwonych i obolałych pleców. Jeśli wybieramy się nad morze lub jezioro, to należy ze sobą zabrać strój kąpielowy, klapki i drugi ręcznik na plażę. Jeśli zaś jedziemy w góry, warto wziąć ze sobą jakieś buty z wysoką cholewką. Jest wtedy zmniejszona możliwość skręcenia nogi w kostce.
Warto też zabrać coś do pisania, kredki bądź pisaki oraz bloczek kartek albo zeszyt. Są one bardzo przydatne przy zajęciach zespołowych. Niezbędna jest także latarka, która na obozach i koloniach ma wiele zastosowań. Przydatne może się też okazać piłka do siatkówki i „nogi”. Bardzo może się przydać także tabliczka czekolady (gdy idziemy na dłuuugi spacer). Należy jednak pamiętać, że najważniejsza rzeczą, jaką powinniśmy zabrać jest dobry humor.

Gdy pada pytanie o wyjazd dziecka na letni wypoczynek pada najczęściej jedno słowo: obóz. Ale nikt nigdy nie podaje dokładnie o jaki obóz chodzi. A tych mamy kilka rodzajów, a każdy potrzebny jest komu innemu:

+ Obóz sportowy

wyjazd dotyczący określonej dyscypliny sportowej; w ciągu dnia odbywają się 2-3 półtoragodzinne treningi ” potrzeba kondycji!

+ Obóz wędrowny

każdego dnia obozowisko zakładane jest na nowo i w innym miejscu; wszystkie potrzebne materiały i cały sprzęt nosimy na własnych plecach ” potrzeba konsekwencji!

+ Obóz naukowy
wypoczynek połączony z nauką, np. kurs szybkiego czytania ” przyjemne z pożytecznym ” potrzeba siedzenia!

+ Obóz harcerski
czas zorganizowany, pod przywództwem instruktorów i z gitarą w ręku ” potrzeba dyscypliny!

+ Obóz wypoczynkowy
pełen luz i wypoczynek nad morzem, jeziorem lub w górach ” potrzeba snu!