dobrymi szlakami

Sybiracy z proboszczem

Zdzisław Tomasik

Relacja

Od wielu już lat Sybiracy z jeżyckiej dzielnicy korzystają z gościnności
parafii pod wezwaniem Chrystusa Dobrego Pasterza. Proboszczowie tego kościoła udostępniają nam na nasze comiesięczne spotkania salkę katechetyczną oraz zaplecze kuchenne na nasze potrzeby. Przez wszystkie dotychczasowe lata dobrze układała się współpraca pomiędzy nami. Doceniając zasługi dla naszego sybirackiego grona Zarząd Główny Związku Sybiraków na nasz
wniosek odznaczył poprzedniego proboszcza ks. dr Sujkowskiego Honorową Odznaką Związku Sybiraków. Od dwóch lat niezmiernie życzliwie odnosi się do nas następca byłego proboszcza
ksiądz Tomasz Morasz. Jednak z przyczyn obiektywnych nie mogło dojść do spotkania w
terminie wcześniejszym. Nawał obowiązków związanych z objęciem nowej parafii na to
nie pozwalał. Ale ksiądz Tomasz od takiego spotkania nie uciekał. Pocieszał, że znajdzie
się taki dzień, kiedy się spotkamy aby się lepiej poznać. Wreszcie taki dzień nastał. To
wtorek 6 października 2011 r. Zebrane grono Sybiraków owacyjnie powitało przybyłego
na spotkanie od dawna oczekiwanego proboszcza. Po odśpiewaniu hymnu Zesłańców
Sybiru autorstwa bardzo zasłużonego dla nas Sybiraka Mariana Jonkajtysa prezes koła a
jednocześnie wice prezes Zarządu Oddziału Zdzisław Tomasik serdecznie powitał w
imieniu własnym i wszystkich uczestników spotkania księdza Tomasza. Poprosił miłego
gościa o charakterystykę objętej parafii, a również o Jego drogę do kapłaństwa. Jak to się
stało, że z pięciu braci trzech zasiliło szeregi stanu kapłańskiego? Ksiądz Morasz w
barwny i niezmiernie sugestywny sposób opowiedział o swojej oraz braci drogach do
kapłaństwa, drogach trudnych i wymagających dużego samozaparcia. Rozczarował swoją
dziewczynę, kiedy zupełnie szczerze wyznał jej o swej ostatecznej decyzji. To było
powołanie. Tak chciał Bóg. Również rodzice tą decyzję przyjęli ze zrozumieniem..
Przez cały czas studiów wspierali materialnie. Wszystkie posiadane środki szły na jego
kształcenie. Braciom już było łatwiej. Mieli teraz pomoc nie tylko ze strony rodziców.
Parafia Chrystusa Dobrego Pasterza jest trzecia w jego pasterzowaniu. Poprzednie
doprowadzał do rozkwitu. Dawało to Jemu duże zadowolenie. W Kościele tak jak w
wojsku nie dyskutuje się z przełożonymi. Nowy odcinek pasterski to ponad 6000
parafian, głównie osób starszych. Młodzieży tu niewiele. Proboszcz przez skromność nie
powiedział chociażby o uporządkowaniu przykościelnego parkingu. W dniu naszego
spotkania widzieliśmy ekipę remontową wymieniająca zmurszałe i nieszczelne okna. Jest
jeszcze wiele do zrobienia. Ale z pomocą boską i wiernych parafia może być wzorem dla
innych..
My, Sybiracy jesteśmy wdzięczni księdzu proboszczowi za te pół godziny, które mógł
nam poświęcić. Dziękujemy także za to, że nie musimy wyczekiwać na udostępnienie
nam salki katechetycznej. Ksiądz proboszcz zawsze wcześniej nam ją otwiera. Ma to
niebagatelne znaczenie zwłaszcza w słotne i zimowe dni. Prezes koła w dowód upamiętnienia tego spotkania wręczył księdzu proboszczowi list dziękczynny. Wice prezeska koła Zofia Głowinkowska natomiast wiązankę kwiatów, a sekretarz koła swoją książkę pt. „Syn granatowego” oraz opracowaną przez siebie historię koła Sybiraków i płytkę z nagranym hymnem Zesłańców Sybiru.

12 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *