Jacek Malczewski, Hamlet Polski - Portret Aleksandra Wielopolskiego

Refleksja: Malczewski

Karol Maćkowiak

Jak patyczek



Znany polski malarz Jacek Malczewski w jednym z wielu swych słynnych dzieł przedstawił sytuację, kiedy Jezus Chrystus stoi przed obliczem Poncjusza Piłata. Obraz został zatytułowany dosyć prozaicznie i w zasadzie zdradza w dużej mierze jego treść, a mianowicie – „Chrystus przed Piłatem”.


W wielu sytuacjach historycznych Piłat jawi nam się jako tyran wydający wyrok nad Jezusem, wręcz okrutny i straszny, darzący naród żydowski niechęcią. Wystarczy przywołać choćby jedną sytuację opisaną przez Józefa Flawiusza w swych kronikach, by przekonać się, że Piłat miał w sobie być może odrobinę człowieczeństwa: „Gdy Żydzi zebrali się, kazał otoczyć ich kordonem żołnierzy i zagroził śmiercią jeśli nie przestaną go dręczyć swoimi postulatami. Ci rzucili się na ziemię i odsłonili swoje karki mówiąc, że wolą zginąć niż dopuścić do pogwałcenia swoich praw.
Piłat, nie chcąc zabijać tak wielu, ustąpił i zdjął proporce.” Oczywiście przytoczony powyżej fragment w żadnym wypadku nie może usprawiedliwiać jego czynów, ale prostuje nieco jego obraz.


Bezstronny

Wróćmy jednak do osoby samego Piłata. W Ewangelii według św. Jana początkowo Piłat wydaje się być sędzią raczej bezstronnym, który nie widząc winy w Jezusie chce go wypuścić i mówi: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy.” Kontynuuje jednak swoją mowę, co okazało się mieć decydujący wpływ na dalszy przebieg sytuacji: „Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego [więźnia]. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla Żydowskiego?” Odpowiedź tłumu była jednoznaczna. Obraz Malczewskiego przedstawia nam Piłata rozluźnionego, spokojnego, pewnego siebie, którego Chrystus nie interesuje. Cała uwaga Poncjusza Piłata skupiona jest na małym patyczku, który przekłada między palcami. Z pewnością zdaje sobie sprawę z roli, jaką odgrywa w całej tej scenie.


Kruchy?

Widzimy również, iż Jezus jest już ubiczowany, a cała sytuacja niejako ma miejsce przed wypowiedzeniem lub tuż po wypowiedzeniu przez Piłata słów: „Nie chcesz mówić ze mną?” oraz „Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?” Być może Piłat przedstawiony na obrazie myśli, że los Jezusa jest kruchy i zależny podobnie, jak patyczek w jego rękach. Na samym dole widać misę z wodą, w której zapewne za chwilę umyje ręce odrzucając od siebie winę. Jaki jest, zatem naprawdę obraz Piłata? Bezwzględny czy obojętny? Jaka jest prawda o tym człowieku? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Na pewno nie można zdjąć z niego winy za śmierć Chrystusa. Jest winny. Gdyby chciał, mógłby Go uratować. Doskonale wiedział, czego chce tłum, więc zadane pytanie było tak naprawdę retorycznym. Uległ tłumowi, to pewne. Oczywiście w tej sytuacji w rozmowie pomiędzy Jezusem, a Piłatem, rację ma Ten pierwszy. Jednak ludzie oskarżający Jezusa, nie wiedzieli jaka jest prawda.
Sytuacja Jezusa Chrystusa pokazuje nam, jak wiele można stracić oskarżając kogoś bezpodstawnie, oskarżając gdy się nie wie się wszystkiego.
Sytuacja bardzo wymowna, ale zdecydowanie warta zastanowienia, zanim po raz kolejny wydamy sąd nie znając prawdy.

Hamlet Polski – Portret Aleksandra Wielopolskiego (1903). Muzeum Narodowe w Warszawie

6 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *