dobrymi szlakami

Bajka o jakim zakończeniu

Leszek Pawlak

Głośne myślenie

„Dawno, dawno temu”, kiedy w Polsce była jeszcze demokracja szlachecka, a król był postacią drugoplanową…. Tak by można bez końca. Każdy z nas wie cokolwiek na temat konstytucji uchwalonej w 1791 r. – wielki sukces Sejmu Czteroletniego. Radość, szczęście, chwała i nagły upadek, czyli Targowica. To wszystko, to jeden wielki dramat; sztuka teatralna wyreżyserowana przez trzech reżyserów.
A co nam do tego? Chociażby to, że od tamtych czasów do dzisiaj nie możemy się odbudować jako państwo. Zupełnie inna mentalność naszych dziadków, którzy byli wychowywani w obliczu wojen. Katyń, Oświęcim, Dachau, wszystko tłumaczą. To wszystko nas dotyka, na szczęście nie bezpośrednio.
Żyjemy w Polsce. To pragnienie wielu ludzi z XIX w. – żyć w wolnej Polsce. Mamy swoją „zakichaną” wolność. I co? Korupcja, gwałty, zabójstwa itd. Nasze państwo jest liderem na liście: „państwa z największą przestępczością”. A co ma do tego, ten cały Trzeci maja? Choćby patriotyzm, nadzieję i wolność, tak jak powinna być rozumiana.
Zaprzepaściliśmy wszystko, co nam powierzyli tacy ludzie jak: Zygmunt August, Stefan Batory i Jan III Sobieski, tzn. dobrze funkcjonujące państwo. To święto jest po to, by uwierzyć w siebie, uwierzyć w Polskę. Przecież można żyć inaczej. Można jeszcze wszystko zmienić. Tak właśnie myśleli twórcy tej chwalebnej Konstytucji. Można zacząć od nowa, wystarczy chcieć.
Nadzieję dają wielcy ludzie i wielkie czyny. Mamy okazję doświadczyć obu rodzajów nadziei. Papież Polak i Konstytucja 3. maja. Nie zaprzepaśćmy znowu szansy na lepszy byt. Pozwólmy zmienić się Polsce i pomóżmy jej, aby socjalizm, w naszym ludzkim wydaniu i kłamstwo odeszły w zapomnienie, raz na zawsze. A może spełnią się potem słowa: „żyli długo i szczęśliwie”.

Konstytucja

20 lat temu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *